Zmiana w finansowaniu lekcji religii we Wrocławiu
Władze miasta Wrocławia wprowadziły zaskakującą zmianę w polityce budżetowej. W miniony czwartek, 19 października, samorządowcy przegłosowali apel, w którym domagają się, aby płacenie za lekcje religii nie obciążało już lokalnego budżetu.
Jak informują regionalne źródła informacji, wniosek radnych dotyczący finansowania katechezy został przyjęty. Zdecydowali oni, że koszty związane z nauczaniem religii w szkołach miejskich nie powinny być pokrywane z funduszy samorządowych, ale powinny pochodzić z budżetu centralnego.
Argumentują oni, że miasto ma innego rodzaju wydatki, które są znacznie ważniejsze niż opłacanie lekcji religii. Dodatkowo zwracają uwagę na spadające zainteresowanie uczniów uczestnictwem w katechezie.
Dominik Kłosowski, radny Nowej Lewicy i zwolennik zmian w finansowaniu edukacji religijnej, podkreślił w rozmowie z Radiem Wrocław: „We Wrocławiu mamy wydatki, które są bardziej priorytetowe niż finansowanie katechezy, którą coraz mniej dzieci chce uczęszczać. Jeśli rząd chce sfinansować takie lekcje, powinien to robić z własnych środków”.
Apel wrocławskich samorządowców został przyjęty niewielką przewagą głosów. Radni Prawa i Sprawiedliwości byli przeciwni temu pomysłowi i głośno wyrażali swoje krytyczne opinie na jego temat.
„Proponowane rozwiązanie jest niezgodne z Konstytucją i Konkordatem, więc jeżeli wnioskodawcy chcą zmieniać prawo, powinni udać się bezpośrednio do parlamentu, do swoich przedstawicieli” – skomentował radny PiS, Robert Pieńkowski.