Wrocławskie Panthers nie sprostali mistrzom Europy, ale wciąż mają szansę na awans
W niedawnym meczu na własnym stadionie, drużyna Panthers Wrocław musiała uznać wyższość Vienna Vikings, aktualnych mistrzów Europy. Wynik spotkania zakończył się na korzyść gości, 20:16. Niezależnie od tego niepowodzenia, zawodnicy z Wrocławia wciąż utrzymują dobre perspektywy na awans do play-off w ramach European League of Football. Kolejne starcie, które okaże się decydujące dla polskiej drużyny, to pojedynek z Berlin Thunder. Rozegra się on na Stadionie Olimpijskim już w najbliższą sobotę.
Spotkanie z Vienna Vikings było częścią 10. kolejki European League of Football i miało miejsce na wrocławskim Stadionie Olimpijskim. W pierwszym meczu przeciwko tej drużynie, który odbył się w Wiedniu, polski team nie miał wiele brakować do zwycięstwa – byli tylko trzy punkty za przeciwnikiem pomimo prowadzenia przez większą część gry. Niedzielne starcie miało podobny przebieg – Panthers Wrocław utrzymywali przewagę przez znaczną część meczu, jednak ostatecznie to Austriacy wywieźli zwycięstwo, tym razem z przewagą czterech punktów.
Wśród zawodników reprezentujących stolicę Dolnego Śląska warto zwrócić uwagę na Jakuba Ałdaśa, który dał popis swoich umiejętności podczas spotkania. Mimo porażki drużyny, ten zawodnik zasłużył na uznanie dzięki trzem celnym kopnięciom z pola, jedno z nich wykonane z odległości aż 55 jardów.