Wrocławski ZDiUM ostrzega: Nie korzystaj z miejskich fontann do schłodzenia się!
Jednym z najlepszych sposobów na ochłodę podczas letnich upałów wydają się być miejskie fontanny. Niemniej jednak, powinniśmy mieć na uwadze, że pomimo atrakcyjności tych miejsc, kąpiel w nich oraz picie z nich jest odradzane. Tego rodzaju działania dezaprobuje Wrocławski Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta (ZDiUM), który ma nadzór nad tymi wodnymi konstrukcjami.
Jeśli poszukujemy sposobu na ukojenie letniej gorączki, powinniśmy skierować swoje kroki do miejscowych zdrojów MPWiK lub skorzystać z specjalnych urządzeń chłodzących, takich jak kurtyny wodne, które można znaleźć na Rynku przy lokalnych krasnalach. Należy za wszelką cenę unikać schładzania się w miejskich fontannach. Mimo iż spełniają one rolę naturalnej klimatyzacji (tj. obiegająca w ich wnętrzu woda obniża temperaturę otoczenia i nawilża powietrze), wgłębienie się do nich czy nawet umycie rąk czy stóp nie jest zalecane. Wynika to z faktu, że woda używana w fontannach jest częścią tzw. obiegu zamkniętego i nie jest systematycznie kontrolowana pod kątem jakości.
Fontanny działają na zasadzie zamkniętego obiegu wody, co jest rozwiązaniem przyjaznym dla środowiska, ponieważ pozwala zaoszczędzić ten cenny zasób. Niemniej jednak, ten właśnie typ obiegu sprzyja rozwojowi grzybów i bakterii. Woda w fontannach nie jest przeznaczona do picia ani kąpieli, a co za tym idzie – nie jest regularnie testowana na obecność potencjalnych szkodliwych substancji. W takiej wodzie mogą znaleźć się nie tylko mikroorganizmy, ale również pleśń, śmieci czy odchody dzikich zwierząt korzystających z fontann jako naturalnej kąpielisk. To są rzeczy, o których musimy pamiętać – przekonuje Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu.