Wrocław: Incydent z uciekającym pijanym kierowcą, który zniszczył ogródek piwny na ulicy św. Antoniego
Policja ujawnia szczegóły niecodziennego pościgu, który miał miejsce na wrocławskich ulicach. Jak się okazało, nietrzeźwy 33-letni mężczyzna, będący pod wpływem narkotyków, wjechał swoim samochodem marki Suzuki w ogródek piwny znajdujący się w centrum miasta. Po zdarzeniu nie próbował się jednak zatrzymać, lecz rozpoczął ucieczkę przed świadkiem incydentu. Interwencja policji wykazała, że konsekwencje mogą spotkać nie tylko uciekiniera, ale również 51-letniego kierowcę, który pomógł władzom namierzyć sprawcę.
Sytuację na ulicy św. Antoniego zgłosił jeden z obecnych na miejscu kierowców. Przekazał on telefonicznie do centrali alarmowej wiadomość o tym, jak byłem świadkiem jak samochód Suzuki wjeżdża w ogródek restauracji i następnie opuszcza miejsce zdarzenia. Kierowca w wieku 51 lat, czując obywatelski obowiązek, postanowił podjąć próbę śledzenia sprawcy incydentu, jednocześnie informując policję o jego aktualnym położeniu.
Podczas podążania za suzuki, zgłaszający był naocznym świadkiem licznych naruszeń przepisów ruchu drogowego przez sprawcę. Regularnie informował on funkcjonariuszy o aktualnej lokalizacji pojazdu uciekiniera. Dzięki tym informacjom, policjanci dotarli na ulicę Zwycięską. Tam, korzystając z uprawnień przysługujących pojazdom uprzywilejowanym, nakazali kierowcy Suzuki zatrzymać się w zatoce autobusowej – przekazał młodszy aspirant Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.