We Wrocławiu policjanci zatrzymali pirata drogowego w Ferrari, został srogo ukarany
Po ulicach Wrocławia nie tak dawno temu szalał nietypowy pirat drogowy. Ponieważ łamał on przepisy w Ferrari. Dla policjantów znajdujących się na służbie w drogówce było to naprawdę nietypowe wydarzenie. Mężczyzna zakończył ten dzień w niezbyt ciekawy sposób, ponieważ został przez funkcjonariuszy dotkliwie ukarany. Otrzymał on aż dwa mandaty karne za liczne wykroczenia na ulicach Wrocławia, a oprócz tego został również ukarany punktami karnymi w niebagatelnej ilości. Otrzymał łącznie dziewięć punktów karnych.
Co tak właściwie się stało i do czego doprowadził pirat drogowy w Ferrari? Pędził po ulicach Wrocławia z ogromną prędkością. Funkcjonariusz, który relacjonował sytuację, zwrócił uwagę na to, że kierowca luksusowego samochodu pędził po ulicy z prędkością przekraczającą dozwoloną prędkość prowadzenia auta ponad dwukrotnie. Nic nie robił sobie z tego, że łamał przepisy i stwarzał ogromne zagrożenie na drodze, dlatego też został solidnie ukarany. To jednak nie koniec jego wybryków. Najciekawsze w tym wszystkim było to, że pędził przez ulice miasta bez tablic rejestracyjnych, co nie umknęło stróżom prawa i ukarali go również za to zachowanie. Być może kierowca w ten nieodpowiedzialny sposób próbował uniknąć kary z fotoradarów. Na szczęście funkcjonariusze policji dorwali go na gorącym uczynku.
Kiedy funkcjonariusze zatrzymali go do kontroli, mogli podliczyć całkiem sporo przewinień oprócz samego braku tablic rejestracyjnych
Funkcjonariusze drogówki zauważyli, że pędzące ponad normy prędkości Ferrari nie posiada nawet przednich tablic rejestracyjnych. Gdy zorientowali się, że kierowca sportowego auta jechał niemal 100 na godzinę w terenie zabudowanym, gdzie dopuszczalna prędkość to 50 kilometrów na godzinę i w dodatku nie ma on nawet odpowiednio zamontowanych tablic rejestracyjnych, uświadomili sobie, że będzie to dzień pełen roboty. Sprawnie zatrzymali pirata drogowego stwarzającego niebezpieczeństwo na ulicach Wrocławia i przedstawili mu jego wszystkie wybryki. Za naganne zachowanie otrzymał wysokie mandaty oraz stosowną ilość punktów karnych.
Zgodnie z najnowszym raportem piratem drogowym w Ferrari okazał się mężczyzna w wieku 38 lat. Kwota mandatów wyniosła łącznie 2500 złotych. Kierowca otrzymał od policjantów za swoje nieodpowiedzialne zachowanie i narażanie innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo najwyższy możliwy wymiar kary, aby dobrze zapamiętał, że takie naganne prowadzenie pojazdu nie prowadzi do niczego dobrego. Za tak ogromne przekroczenie prędkości zgodnie z taryfikatorem kar otrzymał 8 punktów karnych. Kolejny punkt karny z kolei otrzymał z tytułu poruszania się pojazdem, który nie powinien zostać dopuszczony do ruchu, ponieważ nie miał on zamontowanych tablic rejestracyjnych.