Śledztwo w sprawie śmierci 29-latka po interwencji policji zostanie ponownie przeprowadzone
Sąd Rejonowy we Wrocławiu-Fabrycznej podjął decyzję o częściowym uwzględnieniu zażalenia na umorzenie przez Prokuraturę Legnicką postępowania przygotowawczego, które dotyczyło nieumyślnego spowodowania śmierci młodego mężczyzny, Łukasza Łągiewki. Tragiczne zdarzenie, w wyniku którego 29-letni Łukasz stracił życie, miało miejsce na początku sierpnia 2021 roku, a bezpośrednią przyczyną było działanie funkcjonariuszy policji. Teraz sprawa będzie badana ponownie, ze szczególnym uwzględnieniem działań podjętych przez interweniujących policjantów.
Decyzja o umorzeniu śledztwa dotyczącego tego przypadku zapadła w grudniu 2022 roku. Interwencja policji miała miejsce we Wrocławiu i była inicjowana przez ojca zmarłego, który podejrzewał, że jego syn ma zamiar popełnić samobójstwo. Funkcjonariusze, którzy wkroczyli do mieszkania, mieli być zmuszeni do użycia siły. Argumentowano to tym, że Łukasz miał wymachiwać nożem i grozić jego użyciem. Policjanci tłumaczyli, że ze względu na stan psychofizyczny mężczyzny, postanowili przekazać go pod opiekę ratowników medycznych. Niestety, kilka godzin później Łukasz zmarł w szpitalu.
Ewa Szatkowska, zastępca dyrektora Departamentu Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej, podczas posiedzenia sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych wyjaśniła, że śledztwo w tej sprawie zostało umorzone, ponieważ nie było na tyle dowodów, aby mówić o „znamionach czynu zabronionego”. Z badań biegłych wynikało, że obrażenia ciała stwierdzone u Łukasza były jedynie powierzchowne i nie miały wpływu na jego śmierć. Sekcja zwłok nie wykazała również śladów nacisku na szyję czy klatkę piersiową mężczyzny. Według prokurator Szatkowskiej, przyczyną zgonu Łukasza były skutki ostrego zatrucia kokainą na tle wcześniejszych zmian w mięśniu sercowym i tkance wątroby.