Protesty mieszkańców Nysy w związku z planowaną likwidacją połączeń do Wrocławia
Tętno społeczności Nysy gwałtownie wzrosło, kiedy informacja o planowanej przez Polregio likwidacji bezpośrednich kursów do Wrocławia od 10 grudnia została podana lokalnym mediom. Obywatele, którzy korzystają z tych połączeń, byli zaniepokojeni koniecznością dokonywania przesiadek w Brzegu.
Zarówno w rozmowach prywatnych, jak i na forach internetowych, dominowały obawy o „komunikacyjne wykluczenie” licznych osiedli. Sytuację dodatkowo skomplikował post burmistrza Nysy, Krystiana Kolbiarza, zamieszczony na oficjalnej stronie urzędu na Facebooku. Burmistrz oskarżył obie strony zaistniałego problemu: Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego jako organizatora połączeń oraz przewoźnika, co wywołało jeszcze większe napięcie.
Kolbiarz nie krył swojego niezadowolenia, zarzucając odpowiedzialnym za decyzję o likwidacji linii niewiarygodne argumenty. Argument o braku środków na zakup szynobusu z napędem hybrydowym, który mógłby obsługiwać trasę Nysa – Wrocław, został określony jako kuriozalny. Wyraźnie rozgoryczony burmistrz zauważył także, że informacje o tak ważnych dla mieszkańców sprawach dowiedzieli się z mediów, co niestety stało się już normą. Na koniec Kolbiarz nawiązał do innych, niezałatwionych jeszcze konfliktów.