Problemy finansowe i kolejki po darmową żywność uniemożliwiają godne spędzenie świąt Bożego Narodzenia dla wielu osób
Fundacja „Weź pomóż” z Wrocławia, niestrudzenie pracująca na rzecz tych, którzy nie mają możliwości godnego świętowania Bożego Narodzenia, napotyka coraz więcej osób, które od kilku dni nie miały co do garnka. Darmowa żywność, dostępna trzy razy w tygodniu, przyciąga kolejki ludzi, których na co dzień moglibyśmy spotkać na ulicy, a teraz borykają się ze skutkami np. utraty pracy.
Pani Aneta, jedna z osób korzystających z pomocy fundacji, opisuje sytuację wielu rodzin. Często są to matki z małymi dziećmi, które muszą utrzymać dom z jednej pensji męża. Wzrost cen wszystkiego sprawia, że coraz trudniej jest im radzić sobie finansowo. Pani Aneta przyznaje się do poczucia wstydu i upokorzenia, kiedy sama stała w kolejce po żywność. Jednak zdawała sobie sprawę, że robi to nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla swoich dzieci.
Dwa lata temu prezentowaliśmy historię pani Anety. Wtedy wspólnie z Janem Piontkiem, szefem fundacji „Weź Pomóż”, odwiedziliśmy jej wielodzietną rodzinę, przynosząc dary.