Poszukiwania zaginionej osoby zakończone tragedią
Czeska policja poinformowała o zakończeniu poszukiwań 40-letniej turystki z Czech i jej trzyletniego dziecka. W misji ratowniczej trwającej trzy dni brało udział 150 osób, w tym 17 członków Grupy Karkonoskiej GOPR. Niestety, gdy zlokalizowano kobietę i jej syna, byli oni martwi, a policja obecnie bada, co było przyczyną śmierci.
Od 27 grudnia, kiedy nadeszła wiadomość, że w Karkonoszach zaginęła kobieta i jej trzyletni syn, 80 ratowników Horskiej Służby i policja z Pecu pod Śnieżką rozpoczęli akcję poszukiwawczą na masową skalę. 40-latka wraz z samochodem przyjechała do pensjonatu w Pecu pod Śnieżką 25 grudnia, z zamiarem pozostania do 30 grudnia. Kiedy jej partner nie miał z nią kontaktu, skontaktował się z władzami. W pokoju znaleziono tylko rzeczy kobiety i dziecka. Co mogło się stać?
Wszelkie planowane akcje związane z dalszym poszukiwaniem zostały odwołane. Niestety historia zakończyła się w tragiczny sposób. Policja z Czech będzie teraz zajmowała się ustalaniem przyczyn zgonu.