Organy Sauera z wrocławskiej archikatedry czeka długo oczekiwana renowacja
Kiedy w 1913 roku zagrały po raz pierwszy, organy Sauer w archikatedrze we Wrocławiu były prawdziwym osiągnięciem technologicznym swojego czasu, będąc nie tylko największymi na świecie, ale także wykorzystującymi najnowocześniejszą dostępną technologię. Teraz, po ponad wieku służby, te monumentalne instrumenty są przygotowywane do starannie planowanej renowacji. Renowacja będzie trwać około 3,5 roku i kosztować według obecnych szacunków około 16 milionów złotych.
Podczas ostatnich tygodni mieszkańcy Wrocławia i turysty odwiedzający Ostrów Tumski mogli obserwować stopniowy demontaż drzemiących w środku katedry gigantów. Przy użyciu specjalnego podnośnika usunięto potężne elementy organów składających się aż z 151 głosów. Po remoncie instrument zostanie nie tylko odrestaurowany, ale również rozbudowany o dodatkowe głosy.
– Kiedy zakończyliśmy renowację organów Englera w bazylice św. Elżbiety, myśleliśmy, że pracę nad tymi w katedrze będą mniej skomplikowane. Byliśmy w błędzie. Organy te wymagają kompleksowej renowacji, obejmującej nie tylko piszczałki, ale również cały układ elektryczny i napęd – mówi Włodzimierz Patalas, sekretarz Miasta Wrocławia. – Musimy także sprawdzić stan empory organowej, która musi udźwignąć ciężar tych potężnych instrumentów.
Remontu i rozbudowy tych organów podjął się konsorcjum z firmą Zych – Zakłady Organowe na czele. Całkowity koszt tego przedsięwzięcia szacowany jest na około 16 mln zł. Na ten cel rok temu przyznano 3,5 mln zł w ramach Rządowego Programu Odbudowy Zabytków. Dodatkowe 7,5 miliona zapewnia Miasto Wrocław. Reszta funduszy zostanie zebrana przez archidiecezję i sponsorów.