Niefortunne zdarzenie na ściance wspinaczkowej we Wrocławiu: 38-letni mężczyzna stracił życie
10 grudnia, we wrocławskim centrum aktywności fizycznej, doszło do dramatycznego incydentu. 38-letni entuzjasta wspinaczki spotkał nieszczęście podczas zdobywania jednej ze ścianek do wspinania. Służby śledcze prowadzą dokładne dochodzenie, by ustalić, czy wspinacz posiadał wymagane umiejętności i zabezpieczenia do podejmowania tak ryzykownej aktywności.
Na ulicy Fabrycznej we Wrocławiu, w wtorkowe popołudnie, atmosfera radości i sportowej rywalizacji nagle zmieniła się w przerażenie i smutek. Niewyobrażalny wypadek na ściance wspinaczkowej zakończył się tragicznie – życie stracił 38-latek. Zgromadzeni na miejscu świadkowie tego makabrycznego wydarzenia byli wstrząśnięci.
Prokuratura podjęła natychmiastowe działania – rozpoczęto śledztwo mające na celu ustalenie, jak doszło do tego nieszczęśliwego zdarzenia. Czy ofiara była odpowiednio przeszkolona? Czy zabezpieczenia, z których korzystał, były właściwe? – te pytania są kluczowe dla prowadzących sprawę. Prokurator Karolina Stocka-Mycek przekazała informacje na ten temat Radiu Wrocław.
Obiekt, na którym doszło do tragicznego wypadku, został natychmiast zamknięty. Biegli analizują wszystkie dostępne dowody, prowadząc śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Jeżeli udowodni się winę, osoba odpowiedzialna za to zdarzenie może spędzić w więzieniu nawet 5 lat.