Mecz 31. kolejki Ekstraklasy: ŁKS przegrał ze Śląskiem Wrocław, utrata szans na utrzymanie w lidze
Kolejka 31. w Ekstraklasie przyniosła porażkę drużynie Łódzkiego Klubu Sportowego, która musiała uznać wyższość piłkarzy Śląska Wrocław. Zakończony wynikiem 2:1 (0:0) mecz potwierdził, że ŁKS nie ma już szans na utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej, mając jeszcze do rozegrania tylko trzy mecze sezonu.
Tym samym ŁKS stał się pierwszym klubem, który opuszcza tegoroczne rozgrywki Ekstraklasy. Mimo to mecz ten miał ogromne znaczenie dla graczy Śląska Wrocław. Gospodarzami byli zawodnicy ŁKS, którzy zajmują ostatnie miejsce w tabeli i walczą już tylko o honorowe pożegnanie z ligą. Wrocławianie natomiast, po niedawnej przegranej z Ruchem Chorzów (2:3), nie mogli sobie pozwolić na stratę punktów z nowicjuszem ligi, co mogłoby oddalić ich od marzeń o zdobyciu mistrzostwa lub co najmniej zajęciu miejsca w czołowej trójce na koniec sezonu.
Pomimo tych stawek, drużyna prowadzona przez trenera Jacka Magiery nie wydawała się bardziej zdeterminowana do zwycięstwa. Goście oddali inicjatywę ŁKS, jednak drużynie gospodarzy brakowało skutecznego wykończenia akcji. Strzały Hiszpana Daniego Ramireza i Michała Mokrzyckiego były niecelne, a oddany z daleka strzał Azera Rahila Mammadova okazał się zbyt łatwy do obrony dla Rafała Leszczyńskiego. Najlepszą okazję do objęcia prowadzenia zmarnował w 35. minucie Engjell Hoti z Albanii, który nie trafił w bramkę z bliska, pomimo idealnego podania od Mokrzyckiego.