Połączenie kolejowe Nysa-Wrocław: mieszkańcy wciąż oczekują na powrót bezpośredniego kursu
Od ponad 12 miesięcy, między Nysą a Wrocławiem, nie funkcjonuje bezpośrednie połączenie kolejowe. Poprzednio obsługiwane przez firmę Polregio, zostało zaniechane, co naraziło licznych pasażerów na niewygody związane z koniecznością przesiadek. Obecnie osoby podróżujące tą trasą, są zmuszone do zmiany pociągu w Brzegu, co nie tylko wydłuża czas przejazdu, ale także stanowi przeszkodę dla osób dojeżdżających codziennie. W rozmowie z nami pojawił się Szymon Ogłaza, Marszałek Województwa Opolskiego, którego pytaliśmy o ewentualność przywrócenia bezpośredniego połączenia.
Przyczyną anulowania omawianego kursu była decyzja zarządu Polregio, uzasadniona techniczno-organizacyjnymi kwestiami. Wcześniej trasa Nysa-Wrocław była obsługiwana przez szynobusy spalinowe. Problemem okazał się jednak fakt, że odcinek od Brzegu do Wrocławia jest w pełni zelektryfikowany. Polregio uznało za racjonalne korzystanie z elektrycznych jednostek na tej właśnie trasie, szczególnie że cieszy się ona większym zainteresowaniem podróżujących.
Likwidacja połączenia spotkała się z szerokim niezadowoleniem, zwłaszcza ze strony seniorów i studentów, którzy często korzystają z tego kursu. Lokalna społeczność miasta Grodków zebrała niemal 2000 podpisów pod petycją domagającą się przywrócenia bezpośredniego połączenia. Również władze Nysy zgłosiły formalne żądanie do samorządu województwa opolskiego, zaznaczając negatywne skutki braku bezpośredniego połączenia kolejowego dla ich mieszkańców, w tym przede wszystkim dla osób starszych oraz pacjentów dojeżdżających do lecznic we Wrocławiu.