Ponownie zmagania z problemem przepełnienia wagonów na trasie Wrocław – Oława
Po okresie wakacyjnym, wznowienie intensywnego ruchu pasażerskiego na trasie Wrocław – Oława spowodowało powrót do starych problemów: wagony są przeludnione, niektórzy podróżni nie znajdują dla siebie miejsca, a opóźnienia stają się coraz częstszym zjawiskiem. Istnieje jednak nadzieja na poprawę sytuacji od grudnia.
Zarzuty dotyczące przepełnienia pociągów oraz nieuwzględniania potrzeb podróżnych zgłasza m.in. pani Agnieszka, która opisuje sytuację z 16 października. Tego dnia w poniedziałek, o godzinie 16.06, został odwołany jeden z pociągów, a następny skład o godzinie 16.52 był tak krótki, że musiał pomieścić pasażerów z dwóch planowanych przejazdów (16.06 i 16.52).
Pani Agnieszka jest jednym z wielu pasażerów frustrujących się sytuacją na tej trasie. Często kieruje swoje skargi do Polregio oraz Departamentu Infrastruktury UMWD. Również radna – Pani Anna Leszczyńska – interweniowała w tej sprawie. Mimo upływu lat, problem pozostaje nierozwiązany.
Choć pani Agnieszka zdaje sobie sprawę z faktu, że koszty obsługi trasy są pokrywane przez województwa Dolnośląskie i Opolskie, podkreśla, że liczba korzystających z tej linii stale rośnie. Zwiększa się ilość dzieci, młodzieży, pracowników oraz cudzoziemców, w tym Ukraińców, korzystających z tej trasy. Warte odnotowania jest jej zdanie: „Nieudolność Polregio nie powinna wpływać na codzienny komfort podróżowania setek osób”.
Niemniej jednak, pani Agnieszka oferuje również propozycje rozwiązania problemu. W godzinach szczytu podróżni mogliby skorzystać z dodatkowego pociągu, np. o godzinie 16.30. To by rozładowało tłok. Ponadto, wyraża swój niepokój dotyczący krótkich szynobusów zakupionych przez województwo opolskie – choć są estetyczne i nowoczesne, to oferują zbyt mało miejsca dla pasażerów i ich bagaży.