Zagrożony zdrowotnie pasażer zmusza samolot do awaryjnego lądowania we Wrocławiu
Boeing 737 należący do linii lotniczych Ryanair musiał wykonać awaryjne lądowanie we Wrocławiu. Maszyna wystartowała z gdańskiego lotniska im. Lecha Wałęsy o godzinie 16, a planowany czas lądowania w Podgoricy (Czarnogóra) to godzina 18:20. Po zrywając się z ziemi, samolot po krótkim locie pomiędzy Gdańskiem a Lęborkiem skierował się na południowy zachód.
Przebieg lotu od początku nie był typowy, gdyż na wysokości Szczecina Boeing zmienił kierunek i udał się na południe. Ostatecznie pilot maszyny, jeszcze przed dotarciem do Brzegu Dolnego, zdecydował się na kolejną zmianę trasy i zawrócił w stronę Legnicy. Następnie skierował się do Wrocławia, gdzie samolot awaryjnie wylądował na miejscowym lotnisku o godzinie 17:29.
W dniu 12 czerwca przymusowe lądowanie na terenie Wrocławia wynikało ze złego samopoczucia jednego z pasażerów pokładu. Bezpośrednio po dotknięciu ziemi przez samolot, na lotnisku na niego czekała ekipa medyczna. Te informacje przekazała portalowi rzeczniczka Ryanair, Alicja Wójcik-Gołebiowska. Awaryjne lądowanie Boeinga 737 wywołało duże zainteresowanie i obawy, jednak skończyło się szczęśliwie zarówno dla pasażerów, jak i załogi samolotu.