Prezydent Jacek Sutryk otrzymał podwyżkę, a mimo to dorabia w państwowych spółkach
Niektórzy zaczynają zastanawiać się nad tym, czy prezydent miasta Wrocław Jacek Sutryk faktycznie skupia się tak bardzo na swoim własnym regionie, skoro musi dorabiać w spółkach znajdujących się poza regionem. Wiele osób zastanawia się nad tym, w jaki sposób Pan Jacek znajduje czas na zarządzanie Wrocławiem, jeżeli na co dzień zajmuje się wieloma innymi sprawami branżowymi. Jacek Sutryk otrzymał prace w postaci miejsca w radzie nadzorczej. Będzie on nadzorował nad firmą zajmującą się ściekami na terenie Tych. Oprócz tego zajmował się także branżą logistyczną w Gliwicach. Okazuje się, że łącznie zarobił na tych biznesach 86 tysięcy złotych w 2021 roku. Jacek Sutryk wymienił się posadami ze swoimi kolegami i bardzo szybko załatwił sobie stanowiska w różnych radach nadzorczych. Czy na pewno ma czas na to, aby zajmować się prezydenturą miastową?
Robert Grzechnik – miejski radny wypowiada się na ten temat w sposób pejoratywny
Robert Grzechnik uszczypliwie przyznaje, że jeżeli Pan prezydent nie ma czasu na zarządzanie Wrocławiem, to może i paradoksalnie lepiej dla mieszkańców. Spółki komunalne i posada nadzorcza prawdopodobnie niosą ze sobą mnóstwo obowiązków. Dlatego też radny poddaje wątpliwości to, czy Jacek Sutryk wywiązuje się z nich wszystkich. Radny zwraca również uwagę na to, że miasto w niedalekiej przeszłości weszło w konflikt z jedną ze spółek, którą miał zarządzać prezydent Wrocławia.
Problem, który przedstawia Pan Robert, polega na tym, że politycy otrzymują pieniądze finansowane z podatków mieszkańców miasta, którzy muszą dokładać się do pensji polityka, a dodatkowo ten polityk pobiera przecież dodatkowe pensje podczas sprawowania swoich funkcji w różnych firmach skarbu państwa.